Wydrukuj

W Tajlandii ruszają MŚ w SUP. „Jesteśmy ciekawi postawy Polaków”

Trzynaścioro Polaków weźmie udział w rozpoczynających się w środę mistrzostwach świata w SUP w Tajlandii. Czempionat w Azji będzie najwyższym w historii wiosłowania na stojąco.

MŚ w SUP po trzech latach przerwy znów zawitają do Azji (w 2019 roku odbyły się one w chińskim Qingdao). Tegoroczna edycja mistrzostw zebrała wyjątkowo liczną grupę uczestników. Blisko 900 zawodników z 49 krajów pojawi się na starcie zawodów w Pattayi.

– Tajlandia na pewno żyje SUP-em. Filip Korczycki ze Spójni Warszawa, który wystartuje w Pattayi, w przeszłości był windsurferem i bywał w tym kraju. Tłumaczył, że kiedy jest spokojna pogoda, to Tajlandia jest uroczym miejscem do startów, ale kiedy się rozdmucha, pojawiają się bardzo wymagające warunki z „czopami”, czyli krótkimi, nieregularnymi falami mogącymi zerwać zawodnika z deski – opowiada  Jakub Sitkowski, członek zarządu Polskiego Związku Kajakowego i przewodniczący zespołu ds. SUP. – Sprint natomiast ma się odbyć na miejscowym torze kajakowym, co jest sensownym ruchem ze strony tajlandzkiej federacji. To dopiero będzie czwarta edycja MŚ, więc liczę, że czeka nas zmiana na lepsze.

W tym gronie nie zabraknie biało-czerwonych (sponsorem Polskiego Związku Kajakowego jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.). Na listach startowych MŚ znaleźli się m.in. Dominika i Marta Apanasewicz (na zdjęciu), Mikołaj Majdan, Filip Korczycki, Hanna Kamińska czy Stanisław Tadla. Partnerem PZKaj jest Lotto.

– Jesteśmy w trakcie przejściowego roku, z pewną luką między rocznikami. Sami jesteśmy ciekawi, co pokażą nasi zawodnicy na tej imprezie. Na tej bazie będziemy mogli ich pozycjonować, a dzięki temu mieć wiedzę, o co możemy wnioskować do ministerstwa o wsparcie np. na przyszłoroczne wyjazdy dla zawodników – tłumaczy Sitkowski.Ciężko w tym momencie zdefiniować wyniki. Cieszylibyśmy się z powrotu Stasia Tadli do czołowej dziesiątki MŚ na długim dystansie. Dwa lata temu był w TOP 10, przed rokiem w Gdyni nie poszlo po jego myśli, więc liczę, że teraz się odrodzi. Zastanawia mnie, czy Hania Kamińska w kategorii juniorek jest w stanie przybliżyć się do czwartego miejsca Marty Apanasewicz z MŚ 2022. Z ciekawością będę przyglądał się występowi Mikołaja Majdana wśród seniorów, bowiem zrobił duże postępy i ewidentnie zna się na długim dystansie – dodaje.

MŚ 2023 w Pattayi rozpoczną się w środę, 15 listopada, a zakończą się one w niedzielę, 19 listopada.

Artur Kluskiewicz, Biuro Prasowe PZKaj
fot. Paweł Skraba/archiwum PZKaj