W czwartek w portugalskim Ponte de Lima ruszają mistrzostwa świata seniorów, młodzieżowców i juniorów w maratonie kajakowym. Podobnie jak z poprzednich imprez, biało-czerwoni zamierzają wrócić do kraju z medalami.
Szóstka Polaków wybrała się na Półwysep Iberyjski, aby powalczyć o tytuły najlepszych kajakarskich maratończyków na świecie. Kadra naszych reprezentantów (sponsorem polskiego kajakarstwa jest PGE Polska Grupa Energetyczna) niemal w ostatniej chwili została uszczuplona o jedno nazwisko.
– Z powodu urazu nie wystąpi Ania Zagórska. Wcześniej wiedzieliśmy już, że nie wystartuje Adrian Kłos (mistrz Europy U-23 w C1 na 22,6 km). To duża strata, ale jesteśmy świadomi, że dalej stać nas na sukcesy w Portugalii. Z ostatnich mistrzostw świata czy Europy przywoziliśmy medale i mamy nadzieję, że uda się znów włączyć do gry o najwyższe lokaty – mówi Mateusz Rynkiewicz, opiekun polskiej kadry na MŚ w maratonie kajakowym w Ponte de Lima.
Ostatnie mistrzowskie imprezy były niezwykle udane dla biało-czerwonych. W zeszłym roku na MŚ w Rumunii Polacy wywalczyli dwa srebrne medale (Mateusz Borgieł w C1 na dystansie 3,4 km oraz wspólnie z Mateuszem Zuchorą w C2 na 26,2 km). Jeszcze lepiej poszło naszym na lipcowych ME w duńskim Silkeborgu, gdzie sześciokrotnie stawali na podium. W C1 na 3,4 km złoto zdobył Borgieł, a drugi był Mateusz Kamiński. Kolejne srebro w C2 na 26,2 km wywalczyli Borgieł z Zuchorą. Zkolei mistrzem wśród juniorów w C1 na 19 km został Eryk Wilga. Poza nieobecnym Kłosem wszyscy z tych medalistów wystartują w Portugalii. Jedyną Polką startującą w MŚ będzie Paulina Grzelkiewicz (trzecia na ME w Danii na C1 na 15,4 km). Grono naszych reprezentantów uzupełnia junior Jarosław Kajdanek.
MŚ w maratonie kajakowym w Ponte de Lima rozpoczną się w czwartek, 29 września, a zakończą w niedzielę, 2 października.