Wydrukuj

Popis Klaudii Zwolińskiej w drugim dniu MP w slalomie kajakowym w Krakowie! [WIDEO]

Zawodnicy Startu Nowy Sącz byli bezkonkurencyjni dla rywali w drugim dniu 75. Mistrzostw Polski w Slalomie Kajakowym i Kayak Crossie w Krakowie. Na torze Kolna błyszczała Klaudia Zwolińska. Wicemistrzyni Europy w K-1 i C-1 została mistrzynią kraju w obu konkurencjach. Po swój jedenasty tytuł najlepszego w K-1 w Polsce sięgnął zaś Dariusz Popiela.

Mówisz „slalom kajakowy” – myślisz „Kolna”. Krakowski tor od lat jest głównym ośrodkiem treningów polskich reprezentacji, a także miejscem najważniejszych slalomowych zawodów w naszym kraju. Nie inaczej dzieje się w tym roku – po III Igrzyskach Europejskich Kraków-Małopolska 2023 i młodzieżowych mistrzostwach świata, trwające mistrzostwa Polski to trzecia duża impreza na przestrzeni dwóch miesięcy.

– Kraków stał się stolicą kajakarstwa slalomowego, to główna baza Polskiego Związku Kajakowego. Jeśli chodzi o przygotowania i organizację zawodów, to mamy zespół, który wie, co ma robić, i dla nas stały się one „bułką z masłem”. Przez ponad 20 lat zorganizowaliśmy tutaj ponad 170 imprez, same mistrzostwa kraju organizujemy już po raz dwudziesty. Wszystko stoi na wysokim poziomie, a zawodnicy mogą się tylko skupić na walce o medale – mówił Zbigniew Miązek, prezes Krakowskiego Klubu Kajakowego, organizatora MP w slalomie kajakowym i kayak crossie.

Polscy zawodnicy doskonale znają układy bramek na Kolnej, więc sobotnia rywalizacja w niektórych etapach była naprawdę zażarta, a czasem o poszczególnych miejscach decydowały detale. Mimo zmiennej pogodzie – najpierw lejącego się z nieba żaru, a następnie silnych opadów deszczu i przy wietrze – na wysokości zadania stanęli faworyci. Rolę głównej kandydatki do złota w K-1 i C-1 udźwignęła Klaudia Zwolińska (Start Nowy Sącz). 25-letnia liderka polskiej reprezentacji w piątkowych eliminacjach była bezkonkurencyjna dla rywalek, a w sobotę potwierdziła dominację w półfinałach i finałach. W K-1, tak jak przed rokiem, stanęła na najwyższym stopniu podium obok reprezentacyjnych koleżanek – Natalii Pacierpnik (KKK Kraków) i Dominiki Brzeskiej (Start Nowy Sącz). Z kolei w C-1 Zwolińska, pomimo czterech punktów karnych, osiągnęła najlepszy wynik ze wszystkich finalistek. Druga była ubiegłoroczna zwyciężczyni Aleksandra Stach (KKK Kraków), a trzecia Katarzyna Liber (Start Nowy Sącz).

– Po IE 2023 wzmocniłam się i fizycznie, i psychicznie. Medale dużo zmieniają. Jesteśmy obecnie po przerwie treningowej i te starty w MP były więc testowe, bo obok PŚ za tydzień w Hiszpanii to tylko jeden z dwóch sprawdzianów przed mistrzostwami świata w Londynie (19-24 września). W slalomie chodzi o to, żeby mieć jak najlepszą linię i nie trącać bramek. Kiedy jest burzowa pogoda i mocno wieje, to bramki się ruszają i musimy wzmocnić koncentrację. Ciężko jest oddawać idealne przejazdy, cieszę się, że mimo pogody to się udało – opowiadała Zwolińska, która w niedzielę celuje w trzecie indywidualne złoto, tym razem w kayak crossie.

Kolekcję złotych medali MP w swojej koronnej konkurencji powiększył Dariusz Popiela (Start Nowy Sącz). Będący w tym sezonie w świetnej formie 37-latek był czwarty w piątkowych kwalifikacjach K-1, zaś w sobotniej części zmagań nie popełniał błędów i nie miał sobie równych. Dla Popieli to jedenasty indywidualny tytuł mistrza Polski. Wicemistrzem kraju w K-1 został Mateusz Polaczyk (Zawisza Bydgoszcz), a po brąz nieoczekiwanie sięgnął Mikołaj Mastalski (Pieniny Szczawnica), czwarty w kayak crossie na MMŚ Kraków 2023. O sporym pechu może mówić Michał Pasiut (AZS AWF Kraków), który pominął jedną z bramek, co kosztowało go miejsce na podium.

Wcześniej wiele emocji, a także kontrowersji dostarczyły finałowe przejazdy kanadyjkarzy oraz idące za nimi werdykty sędziów. Pierwotnie wydawało się, że nowym mistrzem kraju zostanie Szymon Nowobilski (Start Nowy Sącz). Broniący tytułu Kacper Sztuba (AZS AWF Kraków) z dwoma punktami karnym miał drugi rezultat zawodów, tracąc do lidera ledwie 0,01 punktu. Po konsultacji sędziów głównego i wideo kara została anulowana, w związku z czym 24-latek miał prawo cieszyć się z kolejnego złota. Z taką decyzją nie pogodziło się kierownictwo klubu z Nowego Sącza, którego interwencja i prośba o ponowną weryfikację spornej sytuacji przyniosła pożądany skutek. Tym samym przywrócono pierwsze rozstrzygnięcia i tytuł powędrował w ręce Nowobilskiego.

– Z jednej strony pokazałem się z dobrej strony na MMŚ, ale niewiele brakowało mi w półfinale, by awansować do finałowej dziesiątki. Miałem ochotę na duże osiągnięcie, ale niestety, życie pokrzyżowało plany. Byłem tym troszkę załamany, ale wiedziałem, że MP to bardzo ważne zawody, na których mogę dużo pokazać. Dałem radę i jestem ze złotym medalem, z którego jestem bardzo zadowolony – nie ukrywał Nowobilski.

– To był jeden z lepszych finałów ostatnich lat. Po półfinałowym przejeździe wiedzieliśmy, że niektóre bramki na trasie są zbyt nisko zawieszone, a po korekcie czeka nas zupełnie inne ściganie. Dla każdego trasa była taka sama. Ostatnie osoby w finale, w tym, jechały w deszczu i przy lekkim wietrze, co nie sprzyja skupieniu – dodawał Sztuba.

W sobotnie, deszczowe popołudnie na Kolnej rozegrano także konkurencje drużynowe. Kobiece zmagania zawodniczych tercetów wygrał Start Nowy Sącz, który triumfował także w męskim K-1. Z kolei w C-1 panów najlepiej spisali się reprezentanci AZS AWF Kraków.

Sobotnie przejazdy swoich podopiecznych, jak również pozostałych uczestników bacznie obserwował Jakub Chojnowski, trener główny reprezentacji Polski seniorów. – Trzeba powiedzieć, że walka w C-1 była pasjonująca. Szymon Nowobilski tydzień temu na MMŚ Kraków 2023 zgłosił swój akces do czołówki, pokazując, że jest w dobrej formie. Potwierdził to w sobotę na Kolnej. Fajnie, że jest rywalizacja, bo to tylko może wszystkim pomóc. Myślę, iż sukcesy Klaudii Zwolińskiej, które osiągnęła na IE 2023, dodały jej pewności siebie. Na MP te przejazdy były wysokiej jakości. Jak dobrze wiemy, jesteśmy w trakcie drogi do MŚ, które mogą dać nam kwalifikacje na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Wiemy, że idziemy w dobrym kierunku i mam nadzieję, iż to, co najlepsze w tym sezonie, jest dopiero przed nami – mówił szkoleniowiec.

Trwające 75. Mistrzostwa Polski Seniorów w Slalomie Kajakowym i 5. Mistrzostwa Polski w Kayak Crossie w Krakowie zakończą się w niedzielę, 27 sierpnia. Tego dnia zawodnicy powalczą w kayak-crossie. Złotych medali w tej konkurencji bronią Pacierpnik i Jan Piprek (Start Nowy Sącz).

Wyniki sobotnich finałów 75. Mistrzostw Polski w slalomie kajakowym

Kobiety

K-1
1. Klaudia Zwolińska (Start Nowy Sącz) – 97.04
2. Natalia Pacierpnik (KKK Kraków) – 102.06
3. Dominika Brzeska (Start Nowy Sącz) – 107.80

Drużynowo K-1×3
1. Start Nowy Sącz
2. KKK Kraków
3. AZS AWF Kraków

C-1
1. Klaudia Zwolińska (Start Nowy Sącz) – 109.12
2. Aleksandra Stach (KKK Krakow) – 111.38
3. Katarzyna Liber (Start Nowy Sącz) – 119.70

Drużynowo C-1×3
1. Start Nowy Sącz
2. AZS AWF Kraków
3. Pieniny Szczawnica

Mężczyźni

K-1
1. Dariusz Popiela (Start Nowy Sącz) – 87.50
2. Mateusz Polaczyk (Zawisza Bydgoszcz) – 88.39
3. Mikołaj Mastalski (Pieniny Szczawnica) – 94.56

Drużynowo K-1×3
1. Start Nowy Sącz II
2. AZS AWF Kraków III
3. Pieniny Szczawnica III

C-1
1. Szymon Nowobilski (Start Nowy Sącz) – 94.93
2. Kacper Sztuba (AZS AWF Kraków) – 94.94
3. Grzegorz Hedwig (Start Nowy Sącz) – 96.91

Drużynowo C-1×3
1. AZS AWF Kraków
2. Start Nowy Sącz II
3. KKK Kraków

Artur Kluskiewicz, Biuro Prasowe PZKaj
fot.. Art Service