Klaudia Zwolińska zajęła siódme miejsce w piątkowym finale konkurencji K-1 podczas Pucharu Świata w slalomie kajakowym i kayak crossie, który od czwartku jest rozgrywany w Pradze. Awans do sobotnich półfinałów C-1 wywalczyło czworo Polaków.
Długo zanosiło się na to, że w finale K-1 czeskiego PŚ zobaczymy dwójkę biało-czerwonych wspieranych przez PGE Polską Grupę Energetyczną S.A. Trzecia w półfinale kobiet była Zwolińska, która bezbłędnie pokonała przygotowaną trasę. Ze świetnej strony w męskim półfinale pokazał się także Mateusz Polaczyk. Wracający do rywalizacji w PŚ 34-letni olimpijczyk z Londynu również nie dotknął żadnej z bramek, ale do awansu do finału zabrakło 0,35 sekundy i uzyskał jedenasty wynik.
Szczęście nie uśmiechnęło się także do Zwolińskiej w decydującym przejeździe. 24-letnia liderka polskiej reprezentacji (partnerem Polskiego Związku Kajakowego jest Lotto) „zarobiła” osiem punktów karnych, przez co została ostatecznie sklasyfikowana na siódmej pozycji w K-1. Wśród kobiet zwyciężyła Australijka Jessica Fox, a najlepszy finałowy wynik wśród kajakarzy uzyskał Czech Jiri Prskavec, wyprzedzając rodaka Vita Prindisa.
W piątkowe przedpołudnie rozgrywano też biegi kwalifikacyjne w C-1. Jako pierwsza z Polaków awans wywalczyła Aleksandra Stach, zajmując siedemnastą lokatę w pierwszym z wyścigów. Druga w kolejnym biegu eliminacyjnym była Zwolińska. Trasę bezbłędnie w drugim wyścigu mężczyzn pokonali zaś Grzegorz Hedwig i Kacper. Całą czwórkę obejrzymy w sobotnich półfinałach.
PŚ w slalomie kajakowym i kayak crossie potrwa do niedzieli, 11 czerwca.