W czwartek w Augsburgu rozpoczyna się Puchar Świata w slalomie kajakowym i kayak crossie. Reprezentacja Polski liczy, że podobnie jak przed rokiem na mistrzostwach świata w Niemczech, uda się zdobyć przynajmniej jeden medal.
W roku kwalifikacji olimpijskich wszystko musi być podporządkowane walce o przyszłoroczne igrzyska w Paryżu. Już w okresie przygotowawczym biało-czerwonym udało się wypracować wysoką dyspozycję. Pod koniec marca, w prestiżowym cyklu Pyrenees Cup najlepsza w klasyfikacji generalnej C-1 była Aleksandra Stach, a miejsca na podium w swoich konkurencjach zajmowali m.in. Klaudia Zwolińska, Kacper Sztuba czy Grzegorz Hedwig. I chociaż forma w miesiącach przygotowań była naprawdę obiecująca, to na prawdziwy jej szczyt należy poczekać do września. Pod koniec lata w Londynie najlepsi slalomiści spotkają się na mistrzostwach świata (19-24 września). Arena igrzysk olimpijskich z 2012 roku będzie miejscem walki o medale najlepszych zawodników globu, ale i główną batalią o bilety na występy w stolicy Francji w 2024 roku.
– W każdych zawodach chcemy walczyć o jak najwyższe lokaty. Z uwagi na prestiż Pucharu Świata trzeba traktować te zawody jak najbardziej poważnie. Nie zapominamy też, że poza startami w MŚ i PŚ czeka nas przede wszystkim udział w III Igrzyskach Europejskich Kraków-Małopolska 2023 – tłumaczy Jakub Chojnowski, szkoleniowiec główny reprezentacji Polski w slalomie kajakowym i kayak crossie. – Nasza kadra zaliczyła progres sportowy w porównaniu do poprzedniego roku i bardzo bym chciał, żeby tak się działo co dwanaście miesięcy. Kwalifikacje krajowe pokazały, że wewnętrzna rywalizacja pcha nas na jeszcze wyższy poziom. Liczymy na komplet kwalifikacji olimpijskich w tym roku – przedstawia trener naszej kadry.
Na inaugurację cyklu PŚ zawodnicy spotkają się w Augsburgu. W Szwabii biało-czerwoni wiedzą, jak osiągać czołowe lokaty. W lipcu ubiegłego roku, podczas MŚ rozgrywanych właśnie w tym mieście polska drużyna w składzie Zwolińska, Natalia Pacierpnik i Dominika Brzeska zdobyły historyczny dla kobiecego slalomu w Polsce (partnerem Polskiego Związku Kajakowego jest Lotto) medal w konkurencji K-1 na MŚ. Na dodatek pierwsza z nich była szósta w finale K-1. Jeszcze bliżej indywidualnego medalu niż Zwolińska był Sztuba. 24-letni kanadyjkarz, który w tym roku stał się pełnoprawnym seniorem, popełnił błąd przy próbie pokonania przedostatniej bramki. Gdyby nie 50 punktów karnych, to do kraju wróciłby z tytułem mistrza świata, a nie dziesiątym miejscem.
– Oczywiście, że będąc w Augsburgu, wracam pamięcią do tamtego startu. Złoto było na wyciągnięcie ręki. Teraz presja powinna być dużo mniejsza niż podczas MŚ, do których docelowo się szykujemy. Po drodze mamy jeszcze ważny start w igrzyskach europejskich. Forma cały czas rośnie i ciekawi jesteśmy, jak ona wygląda na tle pozostałych reprezentacji – mówi Sztuba.
– Tor w Augsburgu jest bardzo specyficzny, wymagający. Na dodatek jest legendarny, bo obiekt od 1972 roku przeszedł przebudowę jedynie w małym stopniu. Mam nadzieję, że nie sprawi nam żadnych trudności, a nasi zawodnicy pokażą, na ile ich stać – dodaje z kolei Chojnowski.
Dla biało-czerwonych wspieranych przez PGE Polską Grupę Energetyczną S.A. to także początek drogi do poprawienia zeszłorocznych lokat w PŚ. Spośród polskich slalomistów najwyżej uplasowana w klasyfikacji generalnej cyklu była Zwolińska, która do samego końca biła się o podium wśród kajakarek. Ponadto, 24-latka ze Startu Nowy Sącz zdobyła srebro w extreme slalomie (obecnie kayak crossie) podczas PŚ w Pradze. Z kolei we francuskim Pau druga w konkurencji K-1 kobiet była Pacierpnik. To ze startami Zwolińskiej część osób wiąże największe nadzieje na sukcesy na międzynarodowej arenie.
– Klaudia jest super utalentowaną i pracowitą zawodniczką, podchodzącą w sposób profesjonalnych do wszystkich aspektów. Nie można jej niczego zarzucać, tylko pomagać, a ona na pewno odwdzięczy się nam dobrymi wynikami na najważniejszych imprezach. Potrafi zachować chłodną głowę w slalomie, który jest sportem technicznym, gdzie każda bramka musi być perfekcyjnie pokonana. Umie wytrzymać najważniejsze wyścigi, nabrała doświadczenia, dlatego liczymy, że wraz z rozwojem pojawią się jeszcze lepsze rezultaty – uważa Chojnowski.
Początek czterodniowego PŚ w Augsburgu w czwartek, 1 czerwca.
Skład reprezentacji Polski na Puchar Świata w slalomie kajakowym i kayak crossie w Augsburgu
Kobiety: Klaudia Zwolińska, Natalia Pacierpnik, Dominika Brzeska, Aleksandra Stach. Mężczyźni: Dariusz Popiela, Michał Pasiut, Jakub Brzeziński, Kacper Sztuba, Grzegorz Hedwig, Michał Wiercioch, Jarosław Zaziąbło