Po miesięcznej przerwie najlepsi slalomiści globu wracają do rywalizacji w międzynarodowym wydaniu. Od czwartku na torze we włoskiej Ivrei odbędzie czwarty w tym sezonie Puchar Świata.
Sezon zbliża się do finiszu i choć największe imprezy są już za nami, to przejazdy największych gwiazd slalomu mogą emocjonować kibiców. Niezależnie od tego, co wydarzy się w dwóch ostatnich PŚ w Ivrei i La Seu d’Urgell, to rok 2024 zapisze się złotymi zgłoskami w historii polskiego slalomu. A dokładniej złotymi i srebrnymi, bo medale w tych kolorach zawisły w poprzednich miesiącach na szyi Klaudii Zwolińskiej. Liderka naszej reprezentacji wspieranej przez PGE Polską Grupę Energetyczną S.A. najpierw w maju na ME w Lublanie sięgnęła po złoto w K-1 i srebro w kayak cross sprincie, a pod koniec lipca skradła serca polskich kibiców. Na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, w swojej koronnej konkurencji K-1 Zwolińska zdobyła srebro, ustępując jedynie multimedalistce Australijce Jessice Fox.
Biało-czerwoni wybrali się do Włoch niemal w najsilniejszym zestawieniu. Do ścigania po kontuzji nadgarstka wraca Grzegorz Hedwig, który nie brał udziału w mistrzostwach Polski w Krakowie. Szansę na zdobycie międzynarodowego obycia i ściganie ze slalomowym topem otrzymają m.in. Hanna Danek, mistrzyni Europy i wicemistrzyni świata juniorek, czy Szymon Nowobilski, który w 2022 roku właśnie w Ivrei został drużynowym wicemistrzem świata U-23 w C-1. Srebro w K-1 zdobyła wówczas Dominika Brzeska, ale jej akurat zabraknie w Ivrei z powodu problemów zdrowotnych. Partnerem Polskiego Związku Kajakowego jest Lotto.
– Dominika ma dołączyć do kadry w przyszłym tygodniu na ostatni PŚ w Hiszpanii – wskazuje Jakub Chojnowski, trener główny reprezentacji Polski w slalomie kajakowym i kayak crossie. – Co do znajomości w Ivrei, to nie stanowi on większej tajemnicy dla nas. Oczywiście, potrzeba kilku treningów na pełną adaptację do warunków, ale startowaliśmy tu już niejednokrotnie i znamy dobrze ten tor. Każdy chce zakończyć sezon fajnym wynikiem, z dodatkową motywacją na kolejny okres przygotowawczy– dodaje.
Przypomnijmy, że biało-czerwoni w tym sezonie PŚ zdobyli do tej pory jeden medal. Srebro w K-1 podczas zawodów w Pradze wywalczył Mateusz Polaczyk, czternasty w klasyfikacji generalnej tej konkurencji. O miejsce wyżej od niego plasuje się natomiast Michał Pasiut, świeżo upieczony mistrz kraju w K-1 i kayak crossie. Wśród kobiet na najwyższych miejscach spośród Polek jest Zwolińska (6. w K-1, 10. w C-1 i 25. w kayak crossie).
Początek PŚ w slalomie kajakowym i kayak crossie w Ivrei w czwartek, 12 września. Zawody na Półwyspie Apenińskim potrwają do niedzieli, 15 września.
Artur Kluskiewicz, Biuro Prasowe PZKaj
fot. Arkadiusz Modliński