Szczawnica będzie od piątku miejscem krajowych mistrzostw w zjeździe kajakowym i sprincie górskim. Na trasach przygotowanych na Dunajcu zobaczymy pięcioro olimpijczyków, w tym Justynę Iskrzycką, brązową medalistkę igrzysk z Tokio. – Liczę na świetną zabawę – mówi reprezentantka Polski.
Blisko 110 zawodników z 15 klubów stanie do rywalizacji o medale MP w zjeździe kajakowym i sprincie górskim. Już w piątek poznamy pierwszych medalistów właśnie w sprincie.
– To rzeczywiście krótki odcinek, gdzie w czasie poniżej minuty powinniśmy oglądać czołowych zawodników. Dunajec jest tak ukształtowany, że na trasie są dwa dość mocne zakręty prawie o 90 stopni, stwarzające przede wszystkim trudności kajakarzom klasycznym. Slalomiści radzą sobie troszkę lepiej że sterowaniem łódką zjazdową, która dużo się różni, albowiem jest mniej podatna na szybką reakcję, czy obrót. Na pewno jest to dyscyplina, która wymaga od zawodników dużo siły i dynamiki – charakteryzuje sprint górski Łukasz Hurkała, prezes KS Pieniny Szczawnica, organizatora zawodów, który wystawia do MP na własnym terenie najliczniejszy skład. Przed rokiem gospodarze siedmiokrotnie stawali na podium i w tym roku również celują w kilka krążków.
Po dwuletniej przerwie do gry o medale MP w Szczawnicy wraca natomiast Adrianna Kąkol (KKW 1929 Kraków). 23-letnią medalistka MŚ i ME, która w sierpniu startowała na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, zobaczymy w piątek w sprincie górskim. Sponsorem głównym polskiego kajakarstwa jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. – Starty w zjeździe kolidują z moimi innymi planami, ale nie mogłam sobie odmówić udziału w sprincie górskim, nawet mimo przeziębienia. To fajna odskocznia od tradycyjnego kajakarstwa, codzienności treningowej. Bardzo cieszę się na myśl o pływaniu na MP i czasie spędzonym w Szczawnicy. Każda wizyta tam budzi moje wspomnienia z dzieciństwa, z rodzinnych spływów na Dunajcu – opowiada Kąkol.
Jedną z jej najgroźniejszych rywalek w sprincie górskim będzie reprezentacyjna koleżanka z kadry trenera Tomasza Kryka. Justyna Iskrzycka, bo o niej mowa, również wraca do rywalizacji w MP w zjeździe kajakowym i sprincie górskim. W odróżnieniu od występów w sprincie kajakowym, 26-letnia brązowa medalistka IO w Tokio tym razem będzie startować w barwach UKS 4 Katowice. Partnerem Polskiego Związku Kajakowego jest Lotto. – Bardzo lubię tę formę rywalizacji i liczę w Szczawnicy na dobrą zabawę – mówi potrójna medalistka ME 2024 z Szeged.
Kąkol i Iskrzycka to nie jedyni olimpijczycy na liście startowej MP w Szczawnicy. Na trasie na Dunajcu zobaczymy także Grzegorza Hedwiga (Start Nowy Sącz), Krzysztofa Majerczaka (Pieniny) czy niedawnego mistrza świata w kategorii masters Marcina Pochwałę (KKK Kraków), który wesprze klubowego kolegę Krzysztofa Książka w sprinterskiej konkurencji C-2. W gronie faworytów mistrzostw należy również wymienić m.in. broniących tytułów w konkurencjach drużynowych slalomistów AZS AWF Kraków – Michała Pasiuta i Michała Wierciocha, czy Hannę Danek (Start), mistrzynię Europy i wicemistrzynię świata juniorek w slalomowej konkurencji K-1. Kandydatem do medali będzie też sprinter Alex Borucki (KKW 1929 Kraków), nasz multimedalista MŚ i ME juniorów, który w czerwcu podczas MP seniorów w Bydgoszczy już pokazał, że potrafi wygrywać ze starszymi przeciwnikami.\
Początek MP w zjeździe kajakowym i sprincie górskim w piątek, 27 września. Ich zakończenie jest zaplanowane na niedzielę, 29 września.
Artur Kluskiewicz, Biuro Prasowe PZKaj
fot. Radosław Jóźwiak/archiwum PZKaj