We francuskim Foix zakończyły się młodzieżowe mistrzostwa świata w slalomie kajakowym, a ich ozdobą był złotych medal Hanny Danek w juniorskim K-1. Dobrze spisała się też Dominika Brzeska, która wywalczyła piąte miejsce w K-1 U-23, a dla pozostałych zawodników również było to znakomite doświadczenie.
Polacy do Foix pojechali ponad tydzień temu, a wszystko po to, by dobrze przygotować się do docelowej imprezy w tym roku. Nie jest tajemnicą, że nasi zawodnicy ciężko trenują, by w przyszłości stanowić o sile pierwszej kadry, ale na razie muszą dawać z siebie wszystko w swoich kategoriach wiekowych. Oczywiście wśród naszych reprezentantów, których wspiera sponsor główny PGE Polska Grupa Energetyczna S.A., nie brakowało zawodników, którzy regularnie startują również w międzynarodowych seniorskich zawodach, czyli Dominiki Brzeskiej, Szymona Nowobilskiego i Hanny Danek. Każdy z nich miał więc duże ambicje, by w Foix zdobyć jak najwyższe miejsce.
Doskonale spisała się Danek, dla której był to ostatni rok w kategorii juniorek. Rok temu zawodniczka wywalczyła na MMŚ srebro, choć to złoto było jej ogromnym marzeniem. Została jeszcze mistrzynią Europy juniorek, a w tym roku chciała pokazać, że jest najlepsza nie tylko na Starym Kontynencie, ale na całym globie.
I Danek faktycznie udowodniła, że jest najlepsza w K-1. Złoto wywalczyła w niesamowitych okolicznościach. W kwalifikacjach oraz półfinałach byłaby pierwsza, gdyby nie dotknięcie jednej z bramek, choć i tak pewnie awansowała do finału. A w nim… tyczek dotknęła dwukrotnie! Mimo to, pojechała na tyle szybko, że wyprzedziła wszystkie rywalki i na jej szyi zawisło złoto! Partnerem Polskiego Związku Kajakowego jest LOTTO.
– To było coś, o czym marzyłam, ale też ciężko pracowałam na ten sukces. Po prostu spełniłam swoje sny – mówiła szczęśliwa Danek. – Dotknęłam dwóch bramek, miałam cztery punkty karne, a to nie powinno się wydarzyć. Byłam jednak świadoma tych błędów, więc chciałam potem nadrobić na trasie i to mi się udało! A jak się czułam po dotknięciu bramek? Cały czas wierzyłam w medal. Wiedziałam, że muszę dać z siebie wszystko i zobaczymy, co da mój rezultat. Gdy dopłynęłam na metę i zobaczyłam, że jestem pierwsza, to w tamtym momencie byłam najszczęśliwszą osobą na świecie!
Drugim najlepszym wynikiem naszych reprezentantów na MMŚ było piąte miejsce Dominiki Brzeskiej w K-1 młodzieżowców (U-23), co również jest dużym sukcesem Polki. W tej samej kategorii startowała jeszcze Dominika Danek, ale swój występ zakończyła na półfinale. Jeśli chodzi o juniorki w K-1, to oprócz Danek wystartowały jeszcze Zuzanna Piprek (16. miejsce w półfinale) oraz Gabriela Jojczyk (46. lokata).
Wśród juniorskich kajakarzy Marek Kulczycki i Joachim Jabłoński awansowali do półfinału, jednak na nim zakończyli swój występ (odpowiednio na 23. i 20. miejscu). Słabiej poszło za to Mateuszowi Hamerskiemu, który nie zdołał awansować z kwalifikacji. W kategorii U-23 najlepiej spisał się Tadeusz Kuchno, który był 24. (zakończył na półfinale). Michał Ciągło i Mikołaj Mastalski nie zdołali przebranąć przez kwalifikacje.
Jeśli chodzi o kanadyjki, to duże nadzieje można było pokładać w Szymonie Nowobilskim, który ma spore doświadczenie również w zawodach seniorskich. W U-23 awansował do półfinału, ale w nim zabrakło mi zaledwie 0,13 sekundy, by znaleźć się w najlepszej dwunastce. Na tym samym etapie z zawodami pożegnali się Szymon Sowiźrał (16. pozycja) i Krzysztof Książek (22. miejsce). Jeśli chodzi o panie w młodzieżówce, to zarówno Martyna Bednarczyk, jak i Katarzyna Liber nie zdołały przejść kwalifikacji.
– Moją koronną konkurencją jest K-1, ale w kanadyjkach dam z siebie wszystko. Byłam druga w kwalifikacjach, więc liczę też na miejsce w finale – ambitnie mówiła Danek, która wystartowała też w juniorskim C-1. W półfinale zajęła jednak 23. miejsce. Najbliżej awansu do finału była Patrycja Iwaniec (14. miejsce w półfinale), a niewiele zabrakło także Julii Kirkowskiej, która zanotowała 17. czas. Wśród juniorskich kanadyjkarzy tylko Gabriel Leśniak zdołał awansować do półfinału, jednak zajął w nim dopiero 30. miejsce. Piotr Biernat był 36. w kwalifikacjach, a Igor Puczel został zdyskwalifikowany.
W Foix biało-czerwone ekipy wystąpiły również w zawodach drużynowych. W K-1 w kategorii U-23 Polki (Brzeska, Dominika Danek, Piprek) zajęły piąte miejsce, podobnie zresztą jak panowie (Kuchno, Ciągło, Mastalski). W kajakowych zmaganiach drużynowych juniorów blisko medalu byli panowie (Kulczycki, Jabłoński, Hamerski), którzy wywalczyli czwartą pozycję, a panie (Hanna Danek, Jojczyk, Piprek) były szóste. Jeśli chodzi o kanadyjkarzy, to najlepiej spisała się ekipa juniorów (Biernat, Puczel, Leśniak), bowiem uplasowała się na szóstej pozycji. Żeńska drużyna U-23 (Bednarczyk, Liber, Kirkowska) wywalczyła siódme, a męska (Nowobilski, Książek, Sowiźrał) dziewiąte miejsce.
Tradycyjnie dwa ostatnie dni mistrzostw zostały poświęcone na kayak cross. Wśród juniorów najwyżej sklasyfikowana została Hanna Danek, która w time trialu była szósta, ale w pierwszym wyścigu eliminacyjnym head to head była trzecia i odpadła z dalszej rywalizacji (na time trialu swój udział zakończyła Iwaniec, która była 38.).
W kategorii U-23 do wyścigów czwórek awansowała Brzeska, która była dziewiąta w time-trialu. Swój udział zakończyła jednak po pierwszej rywalizacji z przeciwniczkami, bowiem na metę przyjechała jako czwarta. Najlepiej z naszych zawodników w kayak crossie zaprezentował się natomiast Kuchno, który był 15. w time-trialu, a potem doszedł aż do półfinału! Niestety tym razem był czwarty, ale znalazł się w najlepszej ósemce na świecie! W kategorii U-23 Mastalski i Ciągło zakończyli zawody na time-trialu.
Jeśli chodzi o juniorów, to najlepiej poradził sobie Kulczycki, który był 18. w time-trialu, a następnie przebrnął przez kwalifikacje. W ćwierćfinale zajął jednak trzecie miejsce i na tym zakończył swój występ. Z kolei Puczel był bliski awansu do fazy head to head, bowiem w time-trialu zajął 34. miejsce.
