Mateusz Polaczyk poza finałem K-1 na IO w Paryżu

Mateusz Polaczyk nie stanie drugi raz do walki w olimpijskim finale. Kajakarz slalomowy reprezentacji Polski zajął pechowe, trzynaste miejsce w półfinale i pożegnał się z rywalizacją w konkurencji K-1. Od piątku troje Polaków zaczyna walkę o medale IO w kayak crossie.

Szósty dzień slalomowych zmagań w podparyskim Vaires-sur-Marne miał być kolejnym szczęśliwym dla polskiej reprezentacji. Po niedzielnym srebrze Klaudii Zwolińskiej w konkurencji K-1, która tym samym przerwała serię pięciu kolejnych igrzysk bez polskiego medalu w slalomie, liczyliśmy, że w czwartek w ślady młodszej koleżanki z kadry pójdzie Mateusz Polaczyk.

Kajakarz bydgoskiego Zawiszy, który w tym sezonie potrafił już stawać na podium Pucharu Świata (drugie miejsce w Pradze), po dwunastoletniej przerwie znów miał okazję do walki o olimpijski medal. We wtorkowych kwalifikacjach K-1 36-latek wykonał swoje zadania i z trzynastej pozycji awansował do półfinału. Sponsorem polskiego kajakarstwa jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.

Czwartkowy przejazd o finał Polaczyk zaczął nieudanie, bo od trącenia tyczek na pierwszej i czwartej bramce. Karne punkty sprawiły, że reprezentant Polski musiał szukać szansy na awans w szybkim pokonaniu trasy. Zdeterminowany Polaczyk po drodze dotknął jeszcze dwunastą bramkę i na mecie zameldował się z trzecim wynikiem. Aby liczyć na przepustkę do finału, trzeba było czyhać na błędy rywali. Tych nie brakowało – karne „pięćdziesiątki” za ominięcie jednej z bramek otrzymali Nowozelandczyk Finn Butcher i Brazylijczyk Pedro Goncalves. Niestety, pozostali rywale przejechali olimpijską trasę bez podobnych pomyłek, przez co Polaczyk nie załapał się do grona dwunastu finalistów, zajmując pechową, trzynastą pozycję. Tym samym Polak nie stanie przed szansą poprawy wyniku na swoich poprzednich IO. W 2012 roku w Londynie Polaczyk był czwarty. Partnerem Polskiego Związku Kajakowego jest Lotto.

To nie koniec zmagań polskich kajakarzy slalomowych w Paryżu. W piątek swój debiut na IO zanotuje nowa konkurencja – kayak cross, w której zobaczymy troje naszych reprezentantów, czyli Polaczyka, Zwolińską i Grzegorza Hedwiga.

Artur Kluskiewicz, Biuro Prasowe PZKaj
fot. Rafał Oleksiewicz/Biuro Prasowe PZKaj