Wydrukuj

Kajakarki trenują w Szeged przed MŚ. „Nasza forma jeszcze pójdzie w górę”

Reprezentacja Polski kajakarek przygotowuje się w Szeged do udziału w mistrzostwach świata, które za niespełna dwa tygodnie rozpoczną się w Duisburgu. Biało-czerwone z Karoliną Nają i Anną Puławską na czele będą bronić dwóch złotych medali w olimpijskich konkurencjach.

Polki w tym sezonie spisują się znakomicie. W majowych Pucharach Świata w Szeged i Poznaniu „Atomówki” trenera Tomasza Kryka – wspierane przez PGE Polską Grupę Energetyczną S.A. – zgarnęły łącznie dziewięć medali. Zwłaszcza w stolicy Wielkopolski zaprezentowały mistrzowską formę – biało-czerwone zdobyły pięć krążków, wygrywając aż cztery konkurencje. Dyspozycję z „polskiego” PŚ potwierdziły w czerwcu podczas III Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023. Klasą samą w sobie, podobnie jak w poprzednim roku, były Karolina Naja i Anna Puławska, które na Zalewie Kryspinów utrzymały tytuły mistrzyń Europy w K2 500 metrów, a z Adrianną Kąkol i Dominiką Putto także w K4 500 metrów.

Biało-czerwone są obecnie na etapie przygotowań do mistrzostw świata w Duisburgu, który będzie jedyną w tym roku okazją do wywalczenia kwalifikacji olimpijskich na przyszłoroczne igrzyska w Paryżu. Po zgrupowaniach we włoskim Livigno i Wałczu ekipa prowadzona przez trenera Kryka przeniosła się do węgierskiego Szeged.

– Trzeba trochę potrenować przed mistrzostwami, jeszcze przyjdzie pora na zwiększoną koncentrację. Wszystko w treningu podporządkujemy jednak startowi w Niemczech. Niektóre z dziewczyn redukują masę ciała w granicach rozsądku, pilnujemy też diety czy odpoczynku – tłumaczy Tomasz Kryk, dla którego będzie to walka o czwarte kolejne igrzyska olimpijskie. Partnerem Polskiego Związku Kajakowego jest Lotto. – W Szeged mamy bardzo dobre warunki do treningu. Wybór Węgier przed MŚ był „strzałem w dziesiątkę”. Trenujemy razem z reprezentacjami Wielkiej Brytanii i Danii, ale w żaden sposób nie przeszkadzamy sobie na torze. Zresztą, jest on tak skonstruowany, że fala po jednym dobiciu do brzegu od razu się wygasza. Mamy do dyspozycji łodzie, które także nie wywołują niepotrzebnych fal. Wszystko jest zorganizowane w przemyślany sposób, mając na uwadze dobro zawodników – komplementuje miejscowy ośrodek.

Jak podkreśla Kryk, jego podopieczne są w ostatniej fazie intensyfikacji treningów przed MŚ w Duisburgu, a w tym tygodniu ma nastąpić zmniejszenie obciążeń.

– Kilka dni temu pływaliśmy szybkie odcinki i wyglądało to bardzo dobrze. Temperatura powietrza jest fajna, a ma być jeszcze cieplej. Liczymy, że nasza forma też pójdzie w górę. W Szeged mamy wsparcie ze strony warszawskiego Instytutu Sportu, który codziennie rano robi dziewczynom badania parametrów krwi i praktycznie po godzinie mamy już wiedzę, czy zawodniczki są zmęczone, czy którejś z nich trzeba odpuścić. Działamy tak już od wielu lat – zaznacza trener.

Przypomnijmy, iż przed rokiem nasza reprezentacja narodowa kajakarek na MŚ w kanadyjskim Dartmouth zdobyła dwa złote medale w konkurencjach olimpijskich. Biało-czerwone w składzie Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kąkol i Dominika Putto zwyciężyły w finale K4 500 metrów, a dwie pierwsze nie miały sobie równych w biegu medalowym K2 500 metrów. Złota czwórka na Duisburg pozostaje bez zmian. O kolejne złoto dla Polski w K2 500 metrów powalczą tym razem Martyna Klatt i Helena Wiśniewska. Utworzona na początku tego sezonu osada 24-letnich kajakarek była druga w PŚ w Szeged w olimpijskiej konkurencji K2 500 metrów, by dwa tygodnie później podczas PŚ w Poznaniu być niedoścignionymi na tym dystansie, jak również na 200 metrów. W K1 500 metrów, podobnie jak podczas IE 2023, wystąpi Katarzyna Kołodziejczyk, a w jedynce na dwa razy dłuższym dystansie popłynie Justyna Iskrzycka.

Polki w Szeged będą trenować do 21 sierpnia. MŚ w Duisburgu potrwają w dniach 23-27 sierpnia.

Artur Kluskiewicz, Biuro Prasowe PZKaj