






W sobotę na przystani Kolejowy Klub Wodny 1929 , tej samej gdzie trenuje nasza złota medalistka ME i MŚ Adrianna Kąkol, odbyła się ostatnia impreza cyklu Grand Prix PZKaj – 𝙓𝙇𝙄𝙄 𝙊𝙜𝙤́𝙡𝙣𝙤𝙥𝙤𝙡𝙨𝙠𝙞 𝙎𝙥𝙤𝙧𝙩𝙤𝙬𝙤-𝙏𝙪𝙧𝙮𝙨𝙩𝙮𝙘𝙯𝙣𝙮 𝙈𝙖𝙧𝙖𝙩𝙤𝙣 𝙆𝙖𝙟𝙖𝙠𝙤𝙬𝙮 𝙞𝙢. 𝘼𝙣𝙙𝙧𝙯𝙚𝙟𝙖 𝙒ł𝙤𝙨𝙞𝙠𝙖
Impreza współfinansowana przez Ministerstwo Sportu i Turystyki w ramach programu PZK „𝐀𝐤𝐭𝐲𝐰𝐧𝐲𝐦 𝐛𝐲𝐜́, 𝐭𝐨 𝐝ł𝐮𝐳̇𝐞𝐣 𝐳̇𝐲𝐜́ – 𝐜𝐲𝐤𝐥 𝐈 𝐆𝐫𝐚𝐧𝐝 𝐏𝐫𝐢𝐱 𝐏𝐙𝐊𝐚𝐣 𝟐𝟎𝟐𝟐”
Nie zabrakło emocji, zdrowej rywalizacji i uśmiechów
Wraz ze Sponsorem Głównym PZKaj Grupa PGE dziękujemy za liczny udział i zachęcamy do podziwiania jesieni z kajaków!
– Chciałbym dojechać do Paryża i na koniec zdobyć medale – mówi Marek Ploch, który od tego sezonu prowadzi kadrę polskich kanadyjkarzy i kanadyjkarek. Doświadczony selekcjoner ma jeden cel: krążek olimpijski reprezentanta bądź reprezentantki Polski w stolicy Francji. Najlepiej złoty krążek. Zawodnicy już teraz zauważają u siebie postępy.
– Jestem u zmierzchu swojej kariery trenerskiej. Mam 63 lata na karku. Chciałbym dojechać do Paryża i pomóc naszej reprezentacji. Mam nadzieję, że na koniec uda się zdobyć medale. Wtedy będę mógł spokojnie przejść na emeryturę – deklaruje Marek Ploch.
Do powrotu namówili go sami zawodnicy.
– Bardzo chciałem, żeby trener wrócił na stanowisko trenera reprezentacji. Bardzo dobrze mi się z nim współpracuje. Plan, który stworzył jest dobry dla mnie. Osiągam dużo lepsze rezultaty niż w latach poprzednich. Z tego co widzę, większość grupy poprawia swoje wyniki – twierdzi Wiktor Głazunow.
W Tokio kanadyjkarz w duecie z Tomaszem Barniakiem zajęli siódme miejsce, najwyższe z Polaków od IO w Pekinie w 2008 roku. Zdaniem Głazunowa to powód, aby patrzeć w przyszłość optymistycznie.
– Cel na ten sezon jest taki sam jak rok wcześniej – być jeszcze szybszym niż wcześniej i starać się wygrywać. Na razie mamy MŚ i ME – skupmy się na tym. Na pewno z tyłu głowy jest, że za trzy lata jest wielka impreza, ale po drodze są inne, m.in. krajowe eliminacje, gdzie trzeba potwierdzić swoją klasę – uważa Barniak.
– Z trenerem Markiem współpracowałem już w 2017 roku. Osiągałem wtedy dobre wyniki. Wiedziałem, że ten powrót wyjdzie nam na dobre. Już widzimy skutki, są postępy w całej grupie. Tylko trenować i czekać na wyniki – wtóruje pozostałym zawodnikom Aleksander Kitewski.
Kadra kobiet i mężczyzn wspólnie przygotowuje się do sezonu na zgrupowaniach w Portugalii.
– Polubiłam okres przygotowawczy. Zmienił nam się plan treningowy, treningi są teraz inne. Dla nas to nowość, a zmiany są dobre – stwierdza Sylwia Szczerbińska.
– Ten okres jest bardzo ciężki. Musimy przepłynąć wiele kilometrów, do tego są ciężkie treningi na siłowni, dużo biegania. Nie jest lekko, ale każdy musi to przejść. Przeżywamy to co roku, więc jesteśmy przyzwyczajeni – zauważa Głazunow.
– Kajakarstwo to wzloty i upadki, jak w każdym sporcie. Dużo ludzi widzi medale, podium, ale to jest sam finisz przygotowań. To co się dzieje po drodze, to jest ciężki kawałek chleba – dodaje jego partner.
O co w nowym sezonie powalczą Polacy? Kitewski zapowiada rywalizację o medale na największych imprezach.
– Nie chciałabym mówić o wynikach, ale na pewno chciałabym podnieść swój poziom sportowy, tak aby godnie reprezentować Polskę – zaznacza Katarzyna Szperkiewicz. Podobnie uważa Szczerbińska, która dodaje, że celem przyszłościowym jest start w Paryżu w 2024 roku.
Serdecznie zapraszamy na pierwsze w tym roku szkolenie w Akademii Trenerskiej pn. „Trening siły i mocy zawodników wysokiego wyczynu – wykłady online”, które odbędzie się 18.03.2022. Zachęcamy do rejestracji, ponieważ zostały ostanie wolne miejsca. Zapisy trwają do 13.03.2022 r.
W trakcie szkolenia poruszymy kwestie związane z odpowiednim doborem środków treningowych, periodyzacją treningu oraz pracą mięśni.
Szkolenie będzie mieć również swoją drugą odsłonę w formie warsztatów. Wtedy spotkamy się w COS w Spale (09-10.04.2022). Pierwszeństwo zapisów na drugą część będę mieli uczestnicy pierwszego szkolenia.
Więcej szczegółów na www.akademiatrenerska.pl w zakładce Szkolenia AT.
Szanowni Państwo.
Polski Związek Kajakowy zwraca się z uprzejmą prośbą o zapoznanie się z „Apelem”, który wystosowali do całego środowiska sportowego Wiceprezes Rady Ministrów, Przewodniczący Komitetu ds. Pożytku Publicznego Pan prof. Piotr Gliński oraz Minister Sportu i Turystyki Pan Kamil Bortniczuk.
Przypominamy, że z dniach 22-24.04.2022r w Centralnym Ośrodku Sportu Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Wałczu odbędą się:
Konsultacje odbywają się na koszt klubów. Ze względu na ograniczoną ilość miejsc w Centralnym Ośrodku Sportu Ośrodku Sportu Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Wałczu prosimy o rozważenie wcześniejszych rezerwacji w przedmiotowej sprawie
W dniu 7 kwietnia br. planowane jest rozpoczęcie kursu instruktora sportu z kajakarstwa.
Kurs będzie odbywał się w formie stacjonarnej plus materiały online. Pierwszy zjazd odbędzie się w dniach 7-10 kwietnia br. Drugi 6-8 maja. Oba zjazdy odbędą się w Gorzowie Wlkp. W dniu 8 maja br. odbędzie się egzamin z podziałem na część teoretyczną i praktyczną.
Koszt udziału w kursie to 1700 zł. W cenie znajduje się opłata za udział w kursie, egzamin, kawa i herbata podczas zajęć. Dojazd do Gorzowa, koszt noclegu i wyżywienia w zakresie własnym. Moderatorem kursu będzie dr Mateusz Rynkiewicz.
Zgłoszenia prosimy przesyłać na adres: sportkurs@gmail.com
Szczegółowych informacji można uzyskać u:
dr Mateusz Rynkiewicz
tel. 796 143 683
– Nie boję się wprowadzać nowych rozwiązań. Uważam, że ten rok, przy i tak zachwianym czteroleciu olimpijskim, jest przeznaczony na eksperymenty – stwierdza Tomasz Kryk, trener reprezentacji Polski kajakarek. Jednym z testowanych rozwiązań przed startem nowego sezonu jest hipnoza.
– Uważam, że w sporcie wyczynowym wiele rzeczy zostało odkrytych pod koniec XX wieku. Dwa systemy w czasie zimnej wojny rywalizowały ze sobą na każdej płaszczyźnie. Dziś możemy tylko lepiej diagnozować zawodnika, komórkę, głębiej wnikać do wnętrza – uważa Tomasz Kryk. Dodaje, że należy korzystać z wypracowanej dawniej metodyki treningowej, ale warto szukać też innych narzędzi, które podniosą poziom sportowy kajakarek.
– Należy szukać rezerw w treningu w takich, by się wydawało z boku, dziwnych działaniach, jak uodpornienie nas na zimno, wprowadzenie ćwiczeń oddechowych, uczenie w ogóle zawodników prawidłowego oddychania czy wprowadzania w hipnozę. Każdy z nas przychodzi do sportu z jakimś bagażem, z wczesnego dzieciństw. Nasze mózgi są programowane. Przychodzimy na ten świat zupełnie goli – mówi szkoleniowiec. Hipnoza ma m.in. pozwolić przepracować konflikty w głowach i nauczyć radzenia sobie ze stresem.
Za wprowadzenie niekonwencjonalnych metod odpowiada trener personalny Sebastian Zachara. Temat jego dołączenia do sztabu pojawił się podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Wtedy trener Kryk zaproponował mu, aby pomógł w przygotowaniach do IO w Paryżu. – Moja praca polega na wprowadzeniu czegoś nowego, co de facto nie jest nowe, co jest zaciągnięte z technik z Dalekiego Wschodu, czyli skupianie się na oddechu, aktywacja przepony, zmiana ogólnego nastawienie mentalnego – tłumaczy Zachara.
Jak sam przyznaje, nic nie wie o tym, aby w Polsce ktokolwiek inny korzystał z podobnych metod w sporcie. – Działamy na zmienionym stanie podświadomości, potocznie nazywanym hipnozą, choć ja go tak nie nazywam. Wprowadzamy zawodniczki w trans w sesjach indywidualnych. Podczas nich ściągamy blokady, wygrywamy z przeciwnikami, oswajamy się ze zdobywaniem sukcesów, spełnianiem marzeń, żeby ta emocja towarzyszyła i była kodowana w głowie – wyjaśnia trener.
– Zawsze mówiłam, że mam bujną wyobraźnię, więc nie jest problemem wyobrażać mi sobie to wszystko, co Sebastian mi podpowiada. Udało się wprowadzić mnie również w hipnozę, co było dla mnie dużym zaskoczeniem, bo wydawało mi się, że to jest nierealna rzecz, żeby kogoś zahipnotyzować tak, żeby się spiął i stworzył deskę. Mam dowód w postaci zdjęcia – gdyby ktoś mi to powiedział, to bym nie uwierzył – zaznacza Marta Walczykiewicz.
– Na początku zawodniczki miały dystans, bo się bały, że zawładnę ich ciałem i będę robił, co będę chciał. Zobaczyły, że to inna, zmieniona forma świadomości. Panują nad swoim ciałem, są wewnątrz siebie, ale mózg tworzy trochę alternatywną rzeczywistość. Można zrobić rzeczy nadprzyrodzone, które będąc w pełni świadomym na ten moment nie możemy osiągnąć – objaśnia Zachara.
W Portugalii, gdzie zakończyło się kolejne zgrupowanie reprezentantek Polskiego Związku Kajakowego, którego sponsorem jest marka Lotto, nowe metody mają przede wszystkim pomóc w szybszym odpoczynku po ciężkim treningu. Zawodniczki wprowadzane są w stan głębokiego relaksu, co ma pomóc w szybszej regeneracji organizmu.
Szanowni Członkowie PZKaj,
W wyniku działań wojennych do Polski napływają setki tysięcy obywateli Ukrainy, zmuszonych do opuszczenia swojej Ojczyzny.
W naszym kraju otrzymują wszechstronną pomoc od państwa, samorządów, instytucji, firm, organizacji i zwykłych Polaków. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem tych wszystkich działań i dziękujemy za nie z całego serca. Polska zdaje ten trudny egzamin na najwyższą ocenę.
Wśród uchodźców są także sportowcy, w różnym wieku i o różnym poziomie zaawansowania. Dla wielu z nich, zwłaszcza dzieci i młodzieży, powrót do treningu byłby z pewnością ważnym elementem radzenia sobie z traumą, a dla sportowców profesjonalnych możliwością wykonywania zawodu.
Wiemy także, że wiele polskich klubów chciałoby umożliwić kontynuowanie szkolenia sportowego ukraińskim zawodnikom, np. poprzez dołączanie ich do swoich grup treningowych. Stąd pomysł Ministerstwa Sportu i Turystyki do stworzenia centrum informacyjnego dla zawodników z Ukrainy.
Zwracamy się z prośbą do Państwa o włączenie się do realizacji tego projektu oraz wytypowanie osoby, mówiącej po angielsku, do której kierowani byliby zawodnicy poszukujący możliwości trenowania kajakarstwa.
Odpowiedź prosimy przesłać do 10 marca br. na adres: kajetan.broniewski@pzkaj.pl
Polski Związek Kajakowy powołuje niżej wymienione osoby na badania, które odbędą się w Instytucie Sportu w Warszawie, w terminie 10–11.3.2022 r. Zobacz