Ma dopiero 19 lat, ale jest jedną z największych nadziei polskiego kajakarstwa, a za nim pierwsze sukcesy seniorskie. Alex Borucki coraz mocniej puka do drzwi elity reprezentacji Polski, choć swoją karierę musi budować z głową. – Chcę robić taki postęp, jak do tej pory – deklaruje młody zawodnik.
Zimowe przygotowania do sezonu nie należą do najłatwiejszych, jednak Borucki, który w czwartek wróci z Portugalii ze zgrupowania seniorów oraz młodzieżowców, zdaje sobie sprawę, że to bardzo ważny czas w kontekście budowania formy na zbliżające się zawody. – Było w porządku – mówi Borucki. – Na początku wkradło się oczywiście trochę monotonii, ale potem zaczęliśmy się nakręcać. Odcinki tempowe były coraz szybsze. Wiadomo, że trzeba było po prostu przeżyć te ciężkie tygodnie. Jedni lubią je bardziej, inni mniej, ale pod koniec pływało się znakomicie.
Vila Nova de Milfontes, gdzie trenowali kajakarze reprezentacji Polski wspieranej przez sponsora głównego Polską Grupę Energetyczną S.A.,, to już doskonale znana im miejscowość. – Wydaje mi się, że zarówno tutaj, jak i w Montemor-o-Velho czujemy się już jak w domu. Jest sporo zakątków i miejsc, ale wszystko znamy już bardzo dobrze – mówi Borucki.
Wracając do samego zawodnika, 19-latek zarówno w Europie i na świecie od kilku lat nie ma większej konkurencji w swoich kategoriach wiekowych. Co ciekawe, w minionym sezonie wywalczył już też pierwsze złote medale seniorskie w mistrzostwach Polski. Poza tym tylko w 2024 zdobył m.in. trzy medale mistrzostw Europy juniorów i młodzieżowców (w tym dwa złote), oraz dwa tytuły podczas mistrzostw świata w tej samej kategorii wiekowej. Czy Borucki teraz postawi już na rywalizację seniorską czy wciąż młodzieżową?
– Wydaje mi się, że więcej na ten temat będę mógł powiedzieć dopiero po konsultacjach z trenerami. Musimy zrobić wizualizację. Fajnie byłoby już odnosić kolejne sukcesy w seniorach, ale młodzieżówką też się zadowolę – uśmiecha się Borucki. – Moim podstawowym celem jest zawsze to, żeby nie być gorszym, niż w poprzednim sezonie. Chcę robić taki postęp przez kolejne cztery lata.
Warto wspomnieć, że wtedy Borucki nie tylko osiągnie już pełny wiek seniora, ale również odbędą się igrzyska olimpijskie w Los Angeles. Młody talent od dawna celuje właśnie w te zawody i liczy, że tam będzie nie do pokonania. Partnerem Polskiego Związku Kajakowego jest LOTTO. – To prawda, cały czas myślę o Los Angeles i jestem przekonany, że tam będę bardzo mocny – mówi. – Wracając do najbliższego sezonu, to próbowałem podpytać trenerów, jaki mają na mnie plan. Chcę aspirować do imprez seniorskich, ale muszę jeszcze chwilę poczekać na decyzję. Trenuję bardzo ciężko, żeby budować formę i nie odstawać od seniorów.
Jedno jest pewne: Borucki chłonie wiedzę i atmosferę kadrową z seniorami, jak tylko może. Sporo się uczy, nie tylko pod względem sportowym, ale również życiowym. – Atmosfera jest bardzo dobra – mówi zawodnik. – Wydaje mi się, że chłopaki traktują mnie już jak część zespołu. Wiadomo, że przed zawodami będziemy dla siebie rywalami, ale tutaj nie ma żadnych złośliwości. Oczywiście koledzy czy trenerzy również sporo mi pomagają i doradzają, za co jestem bardzo wdzięczny.